Ot takie moje śniadaniowe przemyślenia.
O pewnym temacie aż muszę wspomnieć: jak MNQ ostatnio wstawił swój komiks o blogosferze, to pierwszym moim skojarzeniem było: Rysownik! (i zacząłem się śmiać)
Serio, musiałem się tym podzielić :D
Muszę się w końcu wziąć za skończenie Dorczenzo z Bidoofem... tylko gdzie ja to potem bym zeskanował :x Poza tym, teraz akurat remont się zaczął...
No i tak się zacząłem jarać tym co Nintendo ostatnio pokazało na Nintendo Direct, że czas zbierać na czydeesa :x
Jak będę miał chwilę, to może napiszę jeszcze coś tutaj, a tymczasem lecę malować łazienkę :x
Ciekawy blog :) Obserwuję i zapraszam na sevido.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńSerki serkami, przesrane będą mieli studenci biologii, medycyny i temu podobnych, jak im zmienią te miliony nazw z "homo" pozmieniają. Waginosceptykozygota na przykład. Brr.
OdpowiedzUsuńA za złotych czasów studiowania filologii polskiej przewijał mi się termin "homonimia". Nie chcę nawet wiedzieć, jak by to wyglądało :D
Waginosceptonomia? :D Wszystko brzmi dziwnie z zamienionym homo na waginosceptyk :D
Usuń