No to od razu życzę wszystkim Wesołych Świąt, Szczęśliwej Chanuki, a dla reszty miłej przerwy, która was też pewnie nie omija.
W sobotę były Revvonalia i bardzo mi się podobały. Mogłem poznać parę nowych ludzi, co niestety rzadko mi się zdarza, a wcześniej zjeść sobie obiad z Yorusią. Z tego co mi wiadomo, to po imprezie rozchorowała się tylko jedna osoba, ale może czegoś jednak nie wiem :)
Jutro będę mógł sobie odetchnąć wychodząc z koleżankami na piwko. Kusi mnie, żeby sobie bananowe wziąć, bo próbowałem w sobotę i o ile rzeczy z przetworzonych bananów mi nie smakują, o tyle tamto piwo było bardzo dobre.
Życzę jeszcze wszystkim, żeby nie obżarli się nazbyt świąteczną kolacją/obiadem/wieczerzą etc. i dobrej kondycji na jutrzejszy dzień.